Ten post miałam opublikować jutro czyli w ostatni dzień czerwca, ale doszłam do wniosku, że niedziela nie jest najlepszym dniem na blogowanie, więc postanowiłam zrobić to dzisiaj.
Nie wiem czy wiecie, ale od zawsze lubię zapisywać różne rzeczy, dlatego wszelkiego rodzaju notesów i zeszytów mam bardzo dużo. Kiedy zaczęłam oglądać kanał wróżki Joanny Wiśniewskiej dowiedziałam się czym dokładnie jest prowadzenie plannera nazywanego też bullet journalem i, że jeżeli chcę na serio zajmować się magią i do tego realizować się na innych płaszczyznach, to muszę coś takiego mieć, dlatego też ponad rok temu kupiłam sobie planner z firmy Miss Planner.
Planer ten jest bardzo fajny, ponieważ tak naprawdę jest segregatorem, więc wkład można wielokrotnie wymieniać. Niestety, ten jego pierwotny wkład w kropeczki okazał się dla mnie niewygodny, zdecydowanie wolę kratkę lub linię, dlatego też kiedy ostatnio byłąm na zakupach w Empiku, kupiłam sobie ten planer, który widzicie na pierwszym zdjęciu, a który nazywa się Modern Folk Planner.
Jest to kalendarz od lipca 2019 do grudnia 2020 z podziałem na dni, choć bez dat. Na początku mamy dwa arkusze fajnych naklejek i taki skrócony kalendarz na nadchodzący miesiąc w którym ja zamierzam zapisywać sobie nowie i pełnie księżyca, gdyż dla nas wiedźm jest to ważny czas. Każdy miesiąc kończą notatki, w których zamierzam zapisywać sobie statystyki dotyczące strony i mediów społecznościowych.
Niektórzy w swoich bullet journalach zapisują takie rzeczy jak np. tytuły przeczytanych książek, obejrzanych filmów czy tworzą habitat tracker z ilością snu. Ja niestety nie mam w swoim bullet journalu miejsca na takie rzeczy, choć listę książek przeczytanych w ramach wyzwania "Przeczytam 52 książki w ciągu roku również prowadzę na swoim prywatnym facebooku. Być może w ostatni dzień roku wymyślę jakiś fajny sposób, by udostępnić ją w swoich social media związanych z blogiem.
Chciałam Wam jeszcze pokazać długopisy a raczej cienkopisy, którymi piszę w swoim bullet journalu, są to dość popularne cienkopisy, zwłaszcza wśród nauczycieli, z firmy Stabilo, grubość rysika to 0,4. Ja posiadam 4 podstawowe kolory: czarny, niebieski, czerwony i zielony a mój klucz wygląda następująco: kolorem niebieskim zapisuję wszystko to, co jest związane z blogiem i magią, kolorem czarnym wszystko to, co wiąże się z redakcją z którą współpracuję, kolorem czerwonym wszystko to, co wiąże się z rodziną i przyjaciółmi a na zielono to, co wiąże się ze zdrowiem oraz moją pracą w ośrodku terapii w Lublińcu. I to by było na tyle odnośnie mojego planera.
Mój pierwszy porządny planner
Reviewed by Tarot Marsylski
on
czerwca 29, 2019
Rating:
